• About

Pies

~ wszystko o psie czego się nauczyłam i czego się nadal uczę ~

Pies

Tag Archives: spacer

Czy to jest bezpieczne???

27 czwartek Paźdź 2016

Posted by basiula in dogwalker, przyjaźń

≈ Dodaj komentarz

Tagi

kynofobia, spacer

Rotka i FlatAle o co chodzi?????

Pracując z psami klientów dwukrotnie spotkałam się z zapytaniem przechodnia: „Czy to jest bezpieczne”?.

Obydwa psy były na smyczy. Jeden, cztero miesięczny drugi prawie roczny. Szłam z nimi oddzielnie. Bo to było w innym dniu, w innej części miasta, o innej porze. Mijaliśmy innego przechodnia……

Szliśmy………po prostu po chodniku…..

Być może zbyt dużo czasu przebywam z psami i nie zrozumiałam co miałoby być bezpieczne….no właśnie co?

Jeżeli pies jest na smyczy, idzie blisko ” właściciela”, jest spokojny, pomyślałam w czym problem?

Minęło sporo czasu i nic innego nie przyszło mi na myśl jak to, że w LUDZIACH jest problem.

Ale ktoś powie, zaraz zaraz , dlaczego w ludziach, przecież to psy gryzą! Załatwiają się, wszędzie. Niszczą etc.

Ja też zapytam : kto je udomowił ? kto sprowadził do miasta?kto po nich nie sprząta? kto nie zajmuje się ich wychowaniem?

Kto głaszcze bez pytania? Kto maltretuje? Kto wyrzuca na ulicę ?

Reklamy

Właściciel psa

15 czwartek Wrz 2016

Posted by basiula in Adopcje, aktywność, właściciel

≈ Dodaj komentarz

Tagi

adopcja, jedzenie, praca, spacer, szczeniak

Różni ludzie czytają moje artykuły. Ci co maja psy i Ci co maja koty :-), i jeszcze Ci którzy maja KOTA na punkcie psów ( jak ja 😛 ). Zdarzają się też Ci, którzy będą mieć psa w przyszłości ( albo tylko maja taki plan).

Wiec o co chodzi z tym właścicielem psa? Kto to taki?

To taka osoba która : adoptowała, kupiła czy dostała psa. Kropka? Nie tylko. Zależy z której strony na to spojrzymy….

Jeżeli z tej StRONY : To właściciel to też taka osoba która: NIE OGARNIA WŁASNEGO PSA, NIE INTERESUJE się WŁASNYM PSEM, JEST na ZAWSZE  PRZYPISANA/Y do konkretnego PSA ALE NA TYM SIĘ KOŃCZY. Specjalnie nie intercesją go nowinki dotyczące psiego świata. Specjalnie nie interesuje go, czy pies zjadł i co zjadł. Czy wyszedł na spacer ( a kto psa wyprowadza na wsi ?? albo jak ma ktoś własny ogród??? a kto by w ogule po nim sprzątał!!!!!????)

I jeszcze można popatrzeć na to z innej strony: kupiłam takiego psa bo bardzo mi się podobał. Ale ……..okazało się że nie daję rady.I wstyd mi się przyznać. W końcu wzięłam  psa i przecież nie oddam go do schroniska! Pies jest bardzo ruchliwy a ja pracuję i specjalnie nie mam dla niego czasu :-(. Zniszczył mi nowe buty…i książki…Rodzina daleko, znajomi pracują, ja wracam zmęczona/y do domu i wychodzimy na krótki spacerek bo PADAM. A jeszcze trzeba posprzątać bo OCZYWIŚCIE załatwił się w domu !!

I w sumie pies w takiej atmosferze dorasta do roku …..potem jest starszy…spacery się zdarzają dłuższe, czasem, czasem w weekend….a czasem nie….

Bo w sumie co trzeba zrobić być porządnym właścicielem psa ? Tych obowiązków wcale nie jest tak wiele. Tylko trzeba wyczuć moment kiedy bierzemy psa, czego każdemu życzę :-)!

cz.I

Czy lepszy spacer czy ogródek?

07 czwartek Lip 2016

Posted by basiula in spacer

≈ 2 Komentarze

Tagi

bramka, ogródek, ogrodzenie, spacer

Mieszkam w domu. Ktoś powie super! Nie musisz wychodzić z psem na spacer!

W sumie to tak nie jest. Moja suka wychowała się w…bloku. To znaczy wzięłam ją jako szczeniaka, jak mieszkałam w bloku, więc spacery zawsze były obowiązkowe.

Bo niby gdzie miała się załatwiać? Pewnie, są maty na których pies się może załatwić w domu i jasne, rozumiem że taka rzecz jest przydatna w nagłych przypadkach, ale nie na cały szczenięcy okres!

Ponadto, miałam szczęście bo miejsce pracy było blisko domu i na przerwie obiadowej leciałam „wysikać psa „. Inaczej teraz bym nie postąpiła. Ewentualnie, nie wzięłabym psa jakbym nie mogła wyjść na przerwie.

Wychodzę z założenia że jeśli ktoś bierze psa to ma na niego czas i warunki.

Wracając do pytania przewodniego, co jest bardziej OK? Nasz ogródek ?czy może spacer?

A ktoś pytał psa? Hmmm….to ciężko powiedzieć. Pewnie dobrze by było spróbować tego i tego. To znaczy ogródka i parku, lasu, łąki, jeziora…..

Pewnie ktoś powie w domu najlepiej…..pewnie tak jest ….tylko jakby nam też nie pozwolono wyjść poza ogródek, czy czulibyśmy się z tym dobrze?

Kto to wie, jak nie wiemy jak jest PO ZA ogródkiem….Jaki to by miało na nas wpływ?……

Ale pewnie jakbym się pies dowiedział, nie byłbym taki dziki. Nieokiełznany etc. Bo jeżeli ktoś lubi nieokiełzanego psa ….to jest szalony!!!

Taki pies NIE NADAJE SIĘ do miasta!! Na wieś też w sumie nie….Dlaczego????? Bo jest niebezpieczny!

Czy ktoś widział policyjnego psa, który rzuca się bez powodu na ludzi?

Podsumowując, pewnie nikogo nie zaskoczy jeżeli napiszę że ZDROWO jest wyprowadzać psy, NAWET jak mamy ogródek.

Ogródek fajna sprawa, na grila czy spotkania.Ale gonienie wokoło siatki? Hmmm…zachowanie schizofreniczne…+ Ciągłe Szczekanie ?zachowanie paranoidalne…..nie wiem jak Wy, ale ja wole normalne psy. Dlatego wychodzę ze swoim na spacer :-).

 

 

 

 

Obrazek

Dogwalkerka :-)

Featured

Tagi

opieka, spacer, szkolenie, zaufanie

Kto to jest DogWalkera???

Ale o co chodzi??

Skoro Dog to -> z ang. = Pies, Walker z ang  będzie -> chodziarz = to pewnie będzie osoba chodząca z psem :-). Prawie BINGO ;-).

Jima Bucka uważa się za pierwszego Dog Walkera. Jim wychodził  w USA z psiakami już w 1960 rok! ( Tak że żadna nowość !)3

Ja uwielbiam psy i zaczęłam na poważnie właśnie w 2016. Skoro lubię psy i wolę spędzać czas w ich towarzystwie, to pomyślałam spróbujmy!! Nie jesteśmy w Warszawie  a w maleńkim miasteczku zwanym Kraków. Gdzie ludzie targują się o każdą złotówkę ;-). A przecież za dobre rzeczy też trzeba zapłacić!

W tej części o której wspomniałam o wychodzeniu na spacer z psem, wszystko jasne. Ale w sumie prawie każdy właściciel chodzi ze swoim psem….To dlaczego nie nazywa się ich DogWalkerami? Hmmm..bo Oni/ One są właścicielami/właścicielkami/ Panami/ Pańciami etc.

A Dog Walker to osoba która NIE JEST właścicielem psa, ale potrafi się nim świetnie zająć na spacerze. ( Ma skończone różnego rodzaju seminaria, bądź psie szkoły – przynajmniej ja mam) Nie przeraża ją wychodzenie w słotę czy słońce. Lubi towarzystwo psów i nie straszne jej są zabawy z psami czy dłuższe spacery. Bez względu na to czy to mastif czy york wszystkie kocha tak samo!

DogWalker ( to tez może być mężczyzna 🙂 ) wychodzi z psami bo LUBI  ( przynajmniej ja wyznaję taką zasadę) . Wiadomo że ta usługa jest płatna, ale czy możemy oszczędzać na naszym ulubieńcu wiedząc że możemy zaoferować mu świetną opiekę podczas naszej nieobecności? To znaczy pewnie spędzaniu czasu w pracy…..

W Krakowie funkcja DogWalkera jeszcze raczkuje ( Warszawa jak zwykle nas wyprzedza 😛 ) . Nie wiem jak jest w innych miastach bo nie dotarły do mnie żadne informacje na ten temat ( chętnie posłucham 🙂 .

Jeżeli chcecie się podzielić informacjami zapraszam do pisania na dogwalkerka@gmail.com. Ten sam mail służy również dla tych (z Krakowa) którzy są zainteresowani taką usługą . Pracuje od 7:00 do 19:00, sześć dni w tygodniu:-).

Hablo espanol/ English and Italiano :-). I can walk your dog from 7:00 till 20:00 six days a week! You can reserve a walk through the webpage or write to me on dogwalkerka@gmail.com.

 

50.064650 19.944980

Posted by basiula | Filed under dogwalker

≈ 2 Komentarze

Jak przygotować psa do chwilowej rozłąki.

24 czwartek Gru 2015

Posted by basiula in opieka, podróże

≈ Dodaj komentarz

Tagi

lęk separacyjny, rozłąka, spacer, tęsknota, święta

Zbliżają się święta i sylwester wielkimi krokami. Na pewno pomyśleliśmy gdzie je spędzić. Ale czy psy pojadą z nami? Czy też kwestia opieki nad psem pojawiła się na końcu i na szybcika trzeba znaleźć ” jakiegoś” opiekuna….

Jeżeli znaleźliśmy się  w takiej sytuacji, to zachęcam do podejścia do tej sprawy bardzo poważnie. W szczególności, jeżeli pies nie zostawał u obcej osoby. Przebywanie psa u osoby nieznajomej, w hotelu, powoduje ogromny stres. Pies jest nerwowy, może tracić apetyt i …sierść. Tak, utrata sierści jest często oznaką stresu ( oczywiście wykluczając okres linienia).

Gdzie szukać takiej osoby? Najlepiej wśród znajomych, których pies już zna, lub jest przyzwyczajony do ich obecności.Został u nich na parę godzin. Jeżeli nie mamy takiej opcji ostatnimi czasy, jak grzyby po deszczu powstało sporo psich hoteli. Jest również sporo osób indywidualnych które lubią się zajmować psiakami. Ogłoszenia hoteli lub osób możemy z łatwością znaleźć w internecie.

Jaka osoba powinna się zająć naszym psem? Bez wątpienia osoba która lubi psy. Najlepiej by było gdybyśmy znali tę osobę. Ale jeżeli nie mamy takiej możliwości, popytajmy znajomych a w ostateczności szukajmy hotelu dla psów. W hotelu ( mając szczęście) będzie tylko kilka psów. A więc równoznaczne jest, że nikt nie zajmie się psem indywidualnie. A jeżeli będzie ich kilkanaście? Tym mniejsze prawdopodobieństwo że ktoś będzie wychodził TYLKO z naszym psem na spacer. Ponadto, do psich hoteli przyjmowane są różne psy, z różnym charakterem i …w różnej kondycji zdrowotnej. Wiadomo że porządny hotel powinien sprawdzić książeczkę zdrowia psa i na takiej podstawie przyjmować psa na „nocleg”. Ale wiadomo hotel hotelowi nie jest równy.

Osoba indywidualna, natomiast, ponosi wyższą odpowiedzialność.  Ponieważ pies mieszka w jej domu. A skutki rozłąki mogą być różne dla psa i z różnym skutkiem.

Bez względu na to czy pies jest u indywidualnej osoby czy w hotelu powinien iść na spacer! Tak, tak, nic lepiej nie zmęczy mózgu i ciała jak porządny spacer. I nie mówię na pewno o wyjściu na siku czy kupkę, albo bieganiu wokół posesji hotelu! Tego typu aktywność WYKLUCZAM. Dlaczego? Psy nie lubią więzienia ( nikt nie lubi !), dlatego zamykanie ich w jakichkolwiek miejscach bez możliwości ” penetrowania” NOSEM okolicy nie daje im nawet szansy do bycia psem! A już na pewno do możliwości zmęczenia się w zdrowy sposób ( Bo bieganie i szczekanie pod siatką ogrodzenia na pewno do zdrowych odruchów nie należy)!

Czasem zadbamy o porządny hotel ( który odwiedziliśmy kilkukrotnie z psem  żeby pies się przyzwyczaił do miejsca) lub zostawiliśmy go u znajomych lub osoby, która się nim dobrze zajmie. I zadbaliśmy o każdy szczegół aby psu było dobrze i nie  działa mu się krzywda.

Ale zdarza się niestety że pies cierpi na lęk separacyjny….co to znaczy?

Po krótce, nie może znieść braku obecności właściciela.TĘĘĘĘĘĘĘĘŚKNI.Tak strasznie, że niszczy napotkane przedmioty. Może się odgryzać, załatwiać, być obojętnym na kontakt z nowym opiekunem.

Co zrobić w takiej sytuacji? Jeżeli zajmujemy się takim psem, musimy poświęcić mu więcej uwagi. Okres przyzwyczajenia się do „nowej” , obcej osoby będzie po prostu trwał dłużej. I SZCZEGÓLNIE musimy uważać, aby nawiązać dobry kontakt z psem! A może to być trudne jeżeli pies jest obojętny na nas,wyje lub…. jest agresywny.

Musimy mu dać wtedy więcej czasu aby się oswoił z nowym otoczeniem.

Oczywiście MY, właściciele nie jesteśmy w stanie nic zrobić kiedy oddaliśmy psa pod opiekę. Klamka zapadła. Jeżeli natomiast mamy kontakt z opiekunem, zapytajmy po kilku dniach, czy pies się zaaklimatyzował.

Pierwsze dni zawsze będą ciężki dla każdego psa, ale w szczególności traumatyczne, dla psa który nie był socjalizowany, nie zostawał wcześniej z naszymi znajomymi,  obcymi, lub w psim hotelu. Nie dając możliwości psu aby przebywał trochę z obcym osobami, krzywdzimy go. Bo w momencie kiedy nie mamy wyjścia i musimy gdzieś zostawić psa, pies przeżywa traumę. Zostawiając go pod opieką obcej osoby narażamy go na bardzo traumatyczne przeżycia.

Dlatego dbajmy o to, aby zostawiać czasami psa rodzicom lub znajomym, aby przyzwyczaił się do przebywania w obecności innych osób, kiedy MY nie możemy z nim być. To dużo zdrowsze dla psa, ale również dla nas. Bo będąc z dala on naszego pupila, nie zachodzimy w głowę co w danej chwili przeżywa i jak bardzo tęskni. A dzięki temu że zadbaliśmy wcześniej o jego zdrowie psychiczne, spokojnie możemy lecieć na wakacje lub na weekendowy wypad.

Oczywiste jest że, najlepszym wyjściem byłoby zabranie psa z nami. Ale nie zawsze taka opcja jest możliwa. Zawsze natomiast jest możliwe przygotowywanie psa na taką „ewentualność” nie narażając go tym samym na stos stresogennych sytuacji.

 

Idziemy na spacer :-) ?

16 piątek Paźdź 2015

Posted by basiula in spacer

≈ 1 komentarz

Tagi

komendy, leżeć, oddaj, puść, siad, spacer, stój, trzymaj

P1110570.JPGCzyli jak przyjemnie spędzać czas z naszym psem.

W co się bawić z naszym psem na spacerze i jak powinien wyglądać taki spacer?

Idziemy na spacer!?? Jest siódma rano i trzeba wstać…Pies już czeka przed drzwiami przebierając łapkami. A my musimy szybko się z nim uwinąć, bo idziemy też do pracy! No to gdzie idziemy?!!!… Moment, moment. Gdzie smycz i obroża?? Ach, tutaj. Trzeba jeszcze zabrać wodę? Przecież nikt nie chce odwodnić psa, a dzisiaj tak ciepło!!!

Mamy wszystko, pies już siedzi przy drzwiach, obroża pasuje (zawsze sprawdzam czy nie jest za mała wkładając dwa palce pod obroże), biorę wodę, jakieś drobne przysmaki (pokrojona w kostkę kiełbasa lub odrobina żółtego sera, ulubione ciasteczka dla psów), no i zabawki:)!

Idzieeemy!!…Jesteśmy w parku…pies już załatwił swoje potrzeby i co dalej….pochodzimy trochę? Ja przemyślę swoje sprawy, a pies się wybiega?…Hmmm …Sprawdzimy może czy pies ‚pamięta’ komendy, których go uczyliśmy (albo nadal uczymy). Podstawowe komendy; SIAD, LEŻ, STÓJ, ZOSTAŃ, nigdy nie wypadają z obiegu :)! A jakie przydatne!! W sytuacji kiedy jesteśmy blisko jezdni i z roztargnienia zapomnieliśmy przypiąć psu smycz, o on właśnie zobaczył swojego kumpla, mamy 80% szans, że po komendzie STÓJ, pies jednak się zatrzyma:)!

Albo, wyobraźmy sobie sytuację, z roztargnienia myśląc o niebieskich migdałach, zboczyliśmy z drogi a pies zainteresował się czymś innym …i jesteśmy w kropce, bo nie pamiętamy gdzie go zgubiliśmy…No i czy przyjdzie jak go zawołam? Wołam i…nie przychodzi…No to teraz trzeba go będzie szukać…

Dlatego warto czasem pobawić się z psem w chowanego :). Chociażby, po to, aby sprawdzić, czy pies ma nas na oku, jak zbaczamy z głównej ścieżki.

A jako, że wzięliśmy zabawki, to na pewno nie zapomnieliśmy o piłce, przecież w tyle ciekawych zabaw można się nią bawić! Aportowanie (z wody lub lądu), chowanie i poszukiwanie piłki. Dla energicznych piesków jest Freezby. Można wprowadzi dwie nowe komendy (jeżeli pies ich nie zna) – ODDAJ i TRZYMAJ. Możemy zabrać ze sobą sznurek i bawić się w przeciąganie (nawet podczas prowadzenia na smyczy, pies musi znać komendę ODDAJ / PUŚĆ, co nie znaczy, że nie możemy mu pozwolić wygrać, ale to już zależy od temperamentu psa).

Psy z reguły nie są zbytnymi gadułami i dlatego mają do nas większy ‚respekt’ wtedy kiedy i my nie jesteśmy zbytnio gadatliwi, co na pewno sprawi, że przy mniejszej naszej gadatliwości, łatwiej mogą wyłowić słowa kluczowe i zrozumieć komendy 🙂 .

Pamiętajmy też o kilku sprawach:

  1. Większe rasy psów potrzebują częstszych, ale krótszych spacerów (jeżeli nie mamy czasu częściej wychodzić z naszym pupilem, dodatkowo bawmy się z nim w domu).
  2. Jeżeli wychodzimy ze szczeniakiem, musimy wiedzieć czy możemy go zabierać w publiczne miejsca, gdyż po pierwszych szczepieniach pies nie może być narażany na kontakt z innymi psami i miejscami, w których przebywały inne psy.
  3. Jeżeli pies jest wyraźnie zmęczony to robimy przerwę (ludzie też się męczą podczas spacerów) no i oczywiście sprzątamy po naszym psiaku.

Pamiętajmy, o tym, że spacer nie musi trwać 5 godzin, żeby pies się wybiegał! Pies jak najbardziej lubi każdą aktywność fizyczną, ale musimy mu również zapewnić aktywność psychiczną, jest to ważne, w szczególności podczas rozwoju młodego psa, nie mniej jednak dorosły pies też ma podobne potrzeby (a wszystko zależy w od rasy i wieku).

Psy rasowe posiadają cechy charakteru i budowę ciała potrzebną do konkretnych zadań. Dlatego posiadając, na przykład, retrievery ( np.Golden Retrievera) powinniśmy wiedzieć, że pies doskonale będzie czuł się w wodzie i z radością będzie aportował przedmioty,…ale musimy pamiętać, że czasem przypisane rasie cechy nie są zauważalne u naszego podopiecznego. Wielorasowce potrzebują czasem większej stymulacji, zabawy i ćwiczeń, gdyż tylko my możemy się domyślać jakich przodków miał nasz mieszaniec. Dlatego tak istotna jest zabawa, ponieważ obserwując, w której zabawie dobrze radzi sobie nasz pies, możemy skupić się na rozwijaniu jego talentu.

No to wracamy do domu.

Zmęczeni, ale szczęśliwi, czego i wszystkim życzę :).

http://www.mojpies.com/porady/spacer-z-psem

Najnowsze wpisy

  • Nagi Pies Peruwiański
  • Jak Dzieciątko….
  • „Zew Krwi”Jack London
  • Czy mogę pogĺaskać psa?
  • Borzoi

Archiwum

  • Marzec 2018
  • Grudzień 2017
  • Październik 2017
  • Sierpień 2017
  • Lipiec 2017
  • Czerwiec 2017
  • Maj 2017
  • Kwiecień 2017
  • Marzec 2017
  • Luty 2017
  • Styczeń 2017
  • Grudzień 2016
  • Listopad 2016
  • Październik 2016
  • Wrzesień 2016
  • Sierpień 2016
  • Lipiec 2016
  • Czerwiec 2016
  • Maj 2016
  • Kwiecień 2016
  • Marzec 2016
  • Luty 2016
  • Styczeń 2016
  • Grudzień 2015
  • Listopad 2015
  • Październik 2015
  • Wrzesień 2015
  • Marzec 2013
  • Styczeń 2013
  • Grudzień 2012
  • Listopad 2012
  • Październik 2012
  • Wrzesień 2012
  • Sierpień 2012

Kategorie

  • Adopcje
  • aktywność
  • behawiorysta
  • Cesar Millan
  • ciekawe rasy
  • czipowanie
  • dogwalker
  • filmy
  • galeria
  • imiona
  • Japonia
  • jedzenie
  • jedzine
  • komendy
  • książka
  • lezeć
  • lęk separacyjny
  • Lękliwy Piesek
  • maraton
  • obcy pies
  • opieka
  • owczarek
  • pies laboratoryjny
  • pies rasowy
  • Pies Tani czy Drogi?
  • podróże
  • podsumowanie
  • powitanie
  • problemmy behawioralne
  • przyjaźń
  • psia kultura
  • psie organizacje
  • seminarium
  • siad
  • smakołyki
  • socjalizacja
  • spacer
  • stój
  • sylwester
  • szczenność
  • terier
  • Uncategorized
  • uniwersytet
  • weterynarz
  • wilczak
  • woreczki
  • właściciel
  • YouTube
  • zabawa
  • zmysł
  • zostan
  • święta

Meta

  • Zarejestruj się
  • Zaloguj się
  • Kanał RSS z wpisami
  • Kanał RSS z komentarzami
  • WordPress.com
Reklamy

Stwórz darmową stronę albo bloga na WordPress.com.

Anuluj